KZG z chemii doświadczalnej
Już kilka tygodni wcześniej zdecydowaliśmy, że spotkanie to będzie związane ze zbliżającymi się świętami. Może więc właśnie dlatego postanowiliśmy wyprodukować… bombki!! Było niezwykle ciekawie i bardzo wesoło!
Na początku naszego spotkania p. Anna Władkowska, która prowadzi zajęcia z chemii doświadczalnej, opowiedziała nam, na czym polega tzw. próba Tollensa, którą to tego dnia właśnie przeprowadziliśmy, by wyprodukować nasze bombki. Dowiedzieliśmy się na przykład, że: „podczas pozytywnej próby Tollensa powstaje srebro metaliczne, osadzające się w postaci lustrzanej powłoki na szklanej powierzchni naczynia reakcyjnego” i to właśnie było najważniejsze dla nas podczas produkcji. Po dokonaniu szczegółowych zapisków w naszych „chemicznych notatnikach” i narysowaniu schematu doświadczenia – z ogromnym zapałem zabraliśmy się do pracy.
Najpierw założyliśmy białe rękawiczki i każdy z nas otrzymał probówkę, (z której to właśnie miała powstać bombka) oraz zlewkę. Następnie, robiąc przy tym niemało bałaganu, do wspomnianych probówek wsypaliśmy około 1 cm3 glukozy (C6H12O6) i zajęliśmy się przyrządzaniem łaźni wodnej -niezbędnej do przeprowadzenia próby Tollensa. Nastawiliśmy czajnik elektryczny z wodą, a następnie wrzątkiem wypełniliśmy nasze zlewki. Gdy łaźnia wodna była już gotowa, natychmiast stanęliśmy w kolejce po roztwór wodny amoniaku (NH3) i azotanu (V) srebra (AgNO3); pobraliśmy obie ciecze pipetą, najpierw do probówek z glukozą wlaliśmy nieco AgNO3, potem zaś amoniak, którego intensywny zapach roznosił się już po całej sali. Później -założywszy korki na probówki- wymieszaliśmy zawartość naczyń. Kiedy powstała mieszanina jednorodna, włożyliśmy probówki do łaźni wodnej i… czekaliśmy z niecierpliwością na wynik doświadczenia, dolewając jedynie raz po raz odrobinę wrzątku. Z uwagą obserwowaliśmy, jak ściany naczyń robią się coraz bardziej brązowawe, aż w końcu zauważyliśmy, że nasze probówki zaczynają się cudownie błyszczeć! Wyciągnęliśmy je więc ostrożnie z łaźni wodnej i zobaczyliśmy piękne srebro pokrywające (od wewnątrz) ściany naszych probówek. Radości było co niemiara, tym bardziej, że doświadczenie to nie zawsze się udaje (kilka osób musiało powtarzać swoją próbę). Potem wylaliśmy do zlewu „pozostałości po reakcji”, umyliśmy probówki specjalnymi szczoteczkami, a pozostawiliśmy jedynie srebrzysty nalot na ściankach. Bombki były gotowe!! Przez resztę zajęć graliśmy „o milion” w specjalnie grze OPERONU (wybraliśmy pytania nie tylko z chemii, ale także z geografii, biologii, historii i matematyki ), i prawie… wygraliśmy!! Na zakończenie naszego spotkania zrobiliśmy sobie jeszcze pamiątkowe zdjęcie z naszymi „probówkowymi bombkami” i życzyliśmy sobie WESOŁYCH ŚWIĄT!!
Koniecznie muszę jeszcze dodać, że poniedziałkowa produkcja bombek była tylko jedną z licznych atrakcji, które spotykają nas na cotygodniowych zajęciach. Może więc dlatego zawsze (z taką niecierpliwością!!!) czekamy na kolejne spotkania, podczas których możemy rozwijać swoje chemiczne zainteresowania i przeprowadzać ciekawe eksperymenty.
Jagoda Hofman-
-uczestniczka zajęć KZG