21 grudnia 2012 apel bożonarodzeniowy w naszej szkole przedstawiła 1g. Klasa pana Gmury przygotowała przedstawienie, którego treścią była relacja z podróży Świętego Mikołaja poprzez kraje skądinąd nie kojarzone ze świętem Bożego Narodzenia a jednak je obchodzące, np. Indie, czy Australia. W następnej kolejności Mikołaj wylądował w Polsce, by w tradycyjnej polskiej rodzinie, podsumować swe dalekosiężne eskapady...

Przed samym występem za kulisami dało się wyczuć stres przez duże S... Młodzież koncentrując swój wzrok na boazerii szkolnej auli powtarzała sceniczne kwestie. Co ważne, panowała pozytywna, świeża atmosfera długo oczekiwanej premiery: "W tym momencie byliśmy już nadzwyczaj zgrani: każdy mógł na każdego liczyć, staliśmy się drużyną" - mówi Anna Merta, główna scenarzystka przedstawienia. "Program artystyczny okazał się być lepszy niż na próbach - nasz Mikołaj czuł się swobodnie na scenie, a to ułatwiało grę pozostałym aktorom. Czas płynął nam tak szybko, jak gdyby cały apel trwał zaledwie 5 minut! Dopiero, gdy wszyscy opuścili aulę, znów ruszył normalnym tempem, a my, nadal podekscytowani, zaczęliśmy sprzątać to, nad czym siedzieliśmy przez cały ostatni tydzień!" 

W apelu klasę 1g wspomagał szkolny zespół muzyczny The Kopernix, który w ramach apelu zagrał utwory "Dzisiaj w Betlejem" oraz "Z Narodzenia Pana", a zabrzmiały również klarnety, skrzypce i fagot... Przedstawienie obserwowałała cała społeczność szkolna wraz z dyrekcją szkoły. W ramach apelu rozstrzygnięty został też konkurs na najlepsze przebranie bożonaordzeniowe pośród klas naszej szkoły. Po dogrywce ocenianej przez szacowne jury  w osobach m.in. p. A. Jąder oraz p. G. Pawlickiego zwyciężyła klasa 1e, która w nagrodę otrzymała 'dzień bez pytania'!

Anna Merta - główna scenarzystka: "Apel gwiazdkowy to spore wyzwanie - jeden z ważniejszych apeli w naszej szkole, a my dodatkowo jesteśmy klasą pierwszą... Scenariusz był zmieniany jeszcze na kilka chwil przed premierą i do końca nie byliśmy pewni jak będą wyglądały niektóre dekoracje, czy jak aktorzy będą się czuli na scenie przed taką publicznością... Ostatecznie, jak na pierwszy raz apel, wyszedł nam chyba całkiem nieźle! Wiadomo, były jakieś wpadki, trochę sytuacji spontanicznych i ogólnie spore zamieszanie już od rana, ale ostatecznie było super ŚWIETNIE! "

Paulina Jarecka - aktorka: "Apel jak to apel: wiele przygotowań, wspólnej pracy, która zacieśnia więzi klasowe i dużo zabawy oraz radości z ostatecznego sukcesu! Są to też godziny kreowania i twórczego myślenia, których efektem jest spójna całość, przedstawiana na scenie. Nasz wychowawca dzielnie i z uśmiechem na twarzy nadzorował naszą pracę: "to zbyt przerysowane! tu za mało ruchu scenicznego, tam problemy z dykcją!" Cóż, dzięki tym uwagom po prostu stawaliśmy się lepsi w tym co robiliśmy. Towarzyszyło temu jednak wiele śmiechu i pozytywnej energii. Przed samym występem w powietrzu wisiało lekkie napięcie, ale troszkę stresiku jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Podsumowując, apel był miłym doświadczeniem, a publiczność doceniła nasze starania gromkimi brawami. Gratulacje złożyła nam też osobiście pani dyrektor Krystyna Łasowska, co ładnie podsumowało nasze wysiłki."

przygotowały: Anna Merta i Paulina Jarecka (klasa 1g)